Translations in context of "samego ciągnika siodłowego" in Polish-English from Reverso Context: Długość samego ciągnika siodłowego wynosi 78,5 cm, a zestaw z naczepą ma 1,70 cm. Translation Context Grammar Check Synonyms Conjugation
Nietuzinkowa, niezwykle oryginalna, ręcznie robiona metalowa figura prezentująca CIĄGNIK SIODŁOWY Z NACZEPĄ. Metalowy ciągnik siodłowy z naczepą to element sztuki nowoczesnej, który z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom niestandardowych ozdób. Olbrzymich rozmiarów figura prezentuje się niebywale! Figura do złudzenia przypomina realny pojazd mechaniczny, zawiera wszystkie szczegółowe elementy, jak lusterka, wycieraczki, rury wydechowe, zbiornik paliwa, lampy, zderzaki, drzwi ciągnika oraz naczepy. Wymiary ciągnika siodłowego:wysokość: 8,8 cmszerokość: 7,4 cmdługość: 15 cm Wymiary naczepy:długość: 24,5 cmszerokość: 6 cmwysokość: 10 cm Wymiary zestawu:długość: 35,7 cm Istnieje możliwość wykonania figury Ciągnika siodłowego w kolorze jasnego złota lub srebra oraz dodania spersonalizowanego graweru z dowolnym tekstem (za dodatkową opłatą), a także wytworzenia większej ilości sztuk na zamówienie. Życzymy Państwu udanych zakupów! - Śrubka Arte -ciągnik siodłowy nie jest sam przeznaczony do przewożenia ładunków, więc nie ma ładowności, a co za tym idzie nie ma własnego DMC. w dowodzie rejestracyjnym w rubryce F1 jest masa własna, w F2 (DMC pojazdu) powtarza się masę własną, a w F3 podaje się "DMC zespołu pojazdów jaki może tworzyć ten pojazd z naczepą/naczepą".
Najazdy - mechaniczne o długości 3.100 mm, szerokości 510 mm wypełnione drewnem, ocynkowane, mechanicznie łamane 3,1x0,51. Zastosowano burty aluminiowe o wysokości 400mm. Długość powierzchni ładunkowej wynosi 6.200 mm, jej szerokość 2.480 mm. Podłogę wykonuje się z blachy ryflowanej. Regulowana wysokość sprzęgu od 700 do 950mm.
Ciągniki siodłowe. MAN TGX z naczepą niskopodwoziową Robi wrażenie: MAN TGX z metalizowanym lakierem, alufelgami i czerwoną niskopodwoziówką wzbudzał duże zainteresowanie na trasie. Kierowcy innych trucków bez przerwy wypytywali nas przez CB radio o nowego "mańka". Testowy ciągnik spięliśmy z holenderską, trzyosiową naczepą Pacton Jumbo Strong Line. Pojazd udostępniła nam firma Gizo ze Złotorii pod Białymstokiem. Ogromne reflektory TGX, szczególnie w wersji ksenonowej, świetnie oświetlają drogę. Osłony międzyosiowe poprawiają estetykę i aerodynamikę ciągnika. Dolny pokład ładunkowy, jak na naczepę ważącą 8 t, jest bardzo sztywny. Mogą na niego wjeżdżać widlaki o nacisku do 10 t na oś. Deski o grubości 28 mm są z solidnego mahoniu. Jak w osobówce: materiały wykończeniowe w kabinie TGX są o niebo lepsze niż w poprzedniku. Przypominają te z lepszych osobówek. Sobotnie, marcowe przedpołudnie. W Złotorii pod Białymstokiem spinamy testowego MAN-a z niskopodwoziową naczepą Jumbo. Do szoferki TGX-a wdrapuje się obok mnie sceptyczny wobec samochodów z lwem w logo kolega. Dłuższą chwilę lustruje kabinę. - Hmm, muszę przyznać, że MAN się poprawił, wykończenie jest jak w osobówce dobrej klasy - stwierdza. Kilka godzin później na temat ciągnika siodłowego wiemy już znacznie więcej. Naszym zdaniem posiada on świetną, zautomatyzowaną skrzynię, przestronną, dobrze wykończoną szoferkę oraz ogólny wysoki komfort jazdy. Minusy MAN-a to z kolei: dźwignia zautomatyzowanej skrzyni i hamulca ręcznego na tunelu silnika, brak informacji o włączonym biegu podczas próby uruchomiania wozu oraz hałasujące detale w kabinie. Pewnie takich właśnie wrażeń oczekiwali szefowie MAN-a, wprowadzając na rynek w ubiegłym roku następcę TGA - modele TGX (do transportu dalekobieżnego) i TGS (pojazdy na krótkie dystanse i konstrukcyjne). TGA, od czasu premiery w 2000 r., wyrobiło sobie opinię rodziny pojazdów o solidnej technice, ale trochę niedopracowanej kabinie, odstającej od szoferek Mercedesa czy Volvo. Opracowując TGX i TGS, MAN skorzystał z techniki TGA, dopracowując ją (zastosowano nowych części) i poprawiając wykończenie kabiny. Nowa twarz XXL-ki Testówkę wyposażono w największą z oferowanych w TGX kabin - sypialną, podwyższoną XXL (są jeszcze mniejsze XLX i XL). Z boku można ją pomylić z TGA, z przodu już nie. TGX ma bardziej dynamiczny przód z wielkimi reflektorami, które szczególnie w wersji ksenonowej lepiej oświetlają drogę. Wygładzona w porównaniu do TGA "twarz" TGX jest bardziej opływowa, podobnie jak lusterka zewnętrzne, które mają teraz zintegrowaną obudowę. Efekt? Jak się przekonałem podczas jazdy, wewnątrz kabiny jest ciszej niż w TGA. Nowa deska rozdzielcza, montowana do pojazdu jako całość, nie hałasuje na wybojach jak w TGA. Gorzej z chłodziarką z rozkładanym stolikiem. Na poprzecznych nierównościach dokucza uszom dokładnie tak samo, jak w poprzedniku. Kokpit przypomina dobrej klasy osobówkę. Jest opływowy, wykonany z przyjemnych w dotyku materiałów, więcej ma przycisków z dotykowym sterowaniem. Wygumowana półka na drobiazgi jest wreszcie duża i zintegrowana z kokpitem (w TGA niewielka, dokładana półeczka była opcją). Pewne zastrzeżenia można mieć do kolorystyki deski rozdzielczej. Jest ciemna, więc kurz i wszelkie zabrudzenia są widoczne. Pokaźne zegary są przejrzyste. Znacznie większe niż w konkurencyjnych Mercedesach czy Volvo. Szkoda, że w nowym modelu nie przeniesiono na deskę rozdzielczą pokrętła obsługi skrzyni i dźwigienki hamulca postojowego. Są tam, gdzie w TGA, czyli na tunelu silnika. To mniej poręczne rozwiązanie. Podobnie jak w TGA, w TGX nie ma akustycznego sygnału informującego przy próbie uruchomienia silnika o włączonym położeniu "jazda" (D). Wprawdzie na ekranie komputera pokładowego ta informacja jest wyświetlana, ale przydałby się jeszcze brzęczyk. TipMatic bez pomyłek Ruszamy w trasę. Na siodle trzyosiowa, ośmiotonowa niskopodwoziówka Pacton Jumbo Strong Line z siedmiotonową ładowarką na pokładzie. Dla 480-konnego, 12,6-litrowego (rodzina D26) motoru to pestka. MAN ze skrzynią zautomatyzowaną rusza z trójki lub czwórki, "połyka" piątkę i od razu włącza szósty bieg. Po chwili mamy dziesiątkę, jedenastkę, dwunastkę i. do akcji wkraczają ograniczające prędkość "lejce". Ograniczoną do 89 km/h prędkość MAN osiąga z dziecinną łatwością. Sama zmiana biegów trwa tyle co w TGA ze skrzynią TipMatic, 0,2-0,6 s, przy czym MAN redukuje wolniej niż podwyższa biegi. Skrzynia nie myli się, właściwie dobiera przełożenia, ale można też wybrać opcję zmiany biegów po kolei. Na placu pomagają biegi manewrowe, po jednym do przodu i do tyłu. Ciągnik ma pneumatyczne zawieszenie tylnej osi (na czterech poduszkach i z wygodnym sterowaniem pilotem na elastycznym kablu) i szoferki. Większość defektów nawierzchni jest nieodczuwalna wewnątrz, tylko gdy zjedziemy na wyjątkowo dziurawą drogę, kabiną delikatnie buja. Dzięki niewielkim przechyłom szoferki kierowca i pasażer mają poczucie bezpieczeństwa i pewności. W naszym teście, nastawionym bardziej na najwyższą możliwą prędkość przejazdu niż najniższe zużycie paliwa, 22-tonowy zestaw potrzebował około 28 l na 100 km. Na postoju TGX zapewnia duży komfort. Już w TGA nie mieliśmy zastrzeżeń do leżanek, były szerokie, wygodne, łatwe do rozkładania i składania. W TGX jest podobnie, ale tapicerka jest jeszcze lepsza. Zaletą jest też rozkładany stolik zintegrowany z chłodziarką. Wprawdzie podczas jazdy po wybojach niemiłosiernie hałasuje, jednak na postoju można na nim wygodnie położyć jedzenie czy prasę. Plusem kabiny TGX-a są też większe niż w TGA, zamykane schowki i gniazdko elektryczne 12V, dzięki któremu z urządzeń 12V (np. CB radio) można korzystać bez przetwornicy napięcia. Plusy Świetna, zautomatyzowana skrzynia. Przestronna, dobrze wykończona szoferka. Wysoki komfort jazdy. Minusy Dźwignia zautomatyzowanej skrzyni i hamulca ręcznego na tunelu silnika. Brak informacji o włączonym biegu podczas próby uruchomiania wozu. Hałasujące detale w kabinie. Podstawowe dane ciągnika siodłowego MAN TGX BLS XXL Masa własna kg Dopuszczalna masa całkowita (ciągnik / zestaw) / kg Rozstaw osi mm Typ kabiny, wymiary sypialna, XXL Pojemność skokowa silnika 12,6 l Moc maksymalna 480 KM przy obr./min Maksymalny moment obrotowy Nm przy obr./min Zbiornik paliwa 780 l, aluminiowy Średnie zużycie paliwa w cyklu mieszanym producent nie podaje Skrzynia biegów zautomatyzowana TipMatic, 12-stopniowa Napęd 4x2 Zawieszenie przednie na resorach parabolicznych Zawieszenie tylne na miechach powietrznych (4) Układ hamulcowy MAN BrakeMatic (elektroniczny system hamulcowy), tarcze z przodu i z tyłu, zwalniacz Wyposażenie pojazdu testowego: ESP, ABS, tempomat adaptacyjny ACC, układ kontroli toru jazdy LSG, dwa sygnały powietrzne na dachu kabiny, cyfrowy wskaźnik obciążenia osi tylnej, ksenonowe reflektory z systemem doświetlania zakrętów, radio MAN TopLine z nawigacją (płyta DVD z głównymi drogami Polski i Europy), aluminiowe tarcze kół Cena negocjowana indywidualnie Gwarancja mechaniczna / perforacyjna 1 rok na cały pojazd, 2 lata na układ napędowy / 5 lat Przeglądy pierwszy 1,5-5 tys. km, kolejne co 90 tys. km, nie rzadziej niż co rok Podstawowe dane naczepy Pacton Jumbo Strong Line Typ niskopodwoziowa jumbo, do transportu maszyn Liczba, typ i marka osi 3, nieskrętne, BPW NHZM 9010 Eco Puls Długość / szerokość / wysokość / / 800-970 mm (dolny pokład) Ładowność administracyjna / tech. / kg (w zestawie z ciągnikiem ważącym ok. kg) DMC zestawu administracyjna / tech. / kg Zawieszenie pneumatyczne, poduszki Airlight II, rozmiar 36 Hamulce bębnowe, Wabco, z systemem regulacji siły hamowania ALB Cena netto ok. 128,2 tys. zł * *wg kursu euro z r.
Holowanie ciągnika siodłowego za pomocą zabudowy "Kangur" zamontowanej również na ciągniku siodłowym. Jest to odpowiedź dla firm transportowych dysponujących