Opinie o nas - Google Darmowa dostawa Darmowa dostawa (InPost Kurier ) już od 150,00 zł. Promocje Dostępność: na wyczerpaniu Wysyłka w: 48 godzin Dostawa: Cena nie zawiera ewentualnych kosztów płatności sprawdź formy dostawy Cena: 15,00 zł towar niedostępny Opis Naturalny żywy Ocet z kwiatu Czarnego Bzu na Miodzie 200 ml - wykonany tradycyjnym domowym przepisem Babci Jadzi na naszym miodzie wielokwiatowym. Naturalnie fermentowany, nie filtrowany, nie pasteryzowany - produkt ocet z kwiatu czarnego bzu, miódWstrząsnąć przed użyciem. Przechowywać w chłodnym i suchym miejscu. Octy niefiltrowane i niepasteryzowane, wykonane z przydomowych owoców. Rozsmakuj się w naszych domowych octach wykonanych według rodzinnej receptury na najlepszej jakości składnikach. Naturalne i żywe octy to nie tylko świetny dodatek do wielu potraw - to także naturalny probiotyk, dobry dla cukrzyków, a także osób, które się odchudzają oraz borykających się z infekcjami. Samo zdrowie! Jak powstają nasze domowe żywe octy? Domowe octy można wykonać praktycznie ze wszystkiego - warzywa, owoce czy nawet zioła to główne składniki naszych octów. Wszystkie powstają z najwyższej jakości składników - nic nie może być sztucznie nawożone czy pryskane, ponieważ taki ocet po prostu nie wyjdzie. Kolejnym kluczowym elementem jest czas - na pełen smaku i wartości leczniczych żywy ocet trzeba poczekać nawet kilka miesięcy. Koszty dostawy Cena nie zawiera ewentualnych kosztów płatności Nasze Bestsellery Nasze produkty Nasze produkty nie są efektem masowej produkcji - jesteśmy z tego dumni. Nie standaryzujemy, nie mieszamy, nie dodajemy żadnych syropów czy substancji wzbogacających. Nie przegrzewamy naszych miodów. Dbamy o to żeby zachowały wszystkie swoje naturalne właściwości zdrowotne, dlatego też mogą wystąpić różnice w kolorze oraz smaku, w zależności od czasu i miejsca zbioru. Także w przypadku naszych przetworów, może wystąpić naturalny osad, który nie jest skazą produktu lecz cechą domowych wyrobów. Prosimy o wyrozumiałość, jeśli etykiety będą krzywo wycięte czy naklejone - wszystko robimy ręcznie i nie boimy się do tego przyznać. Czyż nie o to właśnie chodzi? Nasza rodzinna, wieloletnia tradycja pszczelarska sięga początkami lat 30 zeszłego wieku, a obecnie jest nowoczesną w ponad 70% pasieką wędrowną, stąd też posiadamy tak wyjątkową i bogatą ofertę rodzajów miodu. Chcemy dzielić się z Państwem bogactwami regionu wpisanego na międzynarodową listę rezerwatów UNESCO - Naszego ROZTOCZA! Poznaj Nas Baza wiedzy
Ocet z kwiatu bzu czarnego zastosowany na skórę działa przeciwzapalnie, antyseptycznie i przeciwobrzękowo. Kwiaty bzu czarnego polecane są do przemywania skóry zniszczonej, podrażnionej, suchej, z trądzikiem różowatym i dermatozą.
Wkoło domu las, w lesie krzewy dzikiego bzu. Dziki bez w ogrodzie i na łące. Wrześniowe gałęzie dzikiego bzu uginają się do ziemi pod ciężarem czarnych pereł. Opuszczony sad, w sadzie jabłonki. Mizerne owoce, kwaśne i niekształtne, podobają się tylko mi i okolicznej zwierzynie. Sójki znaczą dziobami czerwone jabłuszka na najwyższych gałęziach, dziki wyjadają spady i owoce z najniższego piętra. Nim poranek zdecydował, czy ma być słoneczny, czy deszczowy, uzbierałam skrzynkę jabłek i wiadro owoców dzikiego bzu. Duet wydał mi się idealny na nową porcję octu winnego. Oto, jak przygotowałam ocet z dzikiego bzu: 1. owoce dzikiego bzu otrząsnęłam z gałązek, odrzuciłam zielone i czerwone niedojrzałe owoce. 4 litrów czarnych bzowych kulek dodałam 2 litry wody i całość zagotowałam. zagotowane owoce przez sito, uzyskany sok gotowałam jeszcze 15 minut. Super widok, kiedy rubinowy sok pieni się i bulgoce. Do 5 litrów soku dodałam pół kilo cukru. pokroiłam w plastry i umieściłam w moim naczyniu do produkcji octu. jabłka zalałam ostudzonym sokiem z dzikiego bzu. powędrowało do domu – na dworze zimno jak na wrzesień. W domu ogień wesoło pali się w kominku, temperatura w sam raz do fermentacji. Ocet bzowy można wykonać bez użycia jabłek, z samego soku z bzu. Potrzebny jest jednak starter do rozpoczęcia fermentacji ( winiarskie). Inny rodzaj bzowego octu to biały ocet bzowy. Jest to ocet z kwiatów bzu. Robi się go tak samo, jak bzowego szampana, tylko płyn należy pozostawić na dodatkowy tydzień w pojemniku fermentacyjnym nakrytym ściereczką. Można też przez pomyłkę zostawić na stole otwartą butelkę bzowego szampana – szampan skiśnie, czyli zmieni się w ocet. Sam z siebie. Szczegóły, dotyczące produkcji szampana/octu z kwiatów bzu znajdują się TUTAJ. Ten post ma 23 komentarzy Jolanta 1 wrz 2013 Odpowiedz Inez jesteś kochana. Super przepis, który chętnie skopiuję. Piękne dzięki za zdjęcia. Na Twojej stronie to sam cud miód. Pozdrawiam tamara 1 wrz 2013 Odpowiedz Super przepis, dzięki! Zarażasz Inez, nie wiadomo za co się zabierać! Czy za octy ziołowe, czy za przeróbke czarnego bzu. Paplałam o Twoich przepisach mojej przyjaciółce, podczas zbierania krwawnika, czarny bez w następny weekend. Pozdrowienia. Ola 3 wrz 2013 Odpowiedz Inez, a czy trzeba zagotowac owoce czarnego bzu? Czy nie wystarczyło by zmiażdżyć ich i połączyć z jabłkami i wodą? Może więcej dobrego by zostało w owocach bez obróbki cieplnej? pozdrawiam admin 3 wrz 2013 Odpowiedz Owoce bzu należy poddać obróbce cieplnej, by unieszkodliwić alkaloid sambunigrynę. „Bez czarny jest dobry do czerwonego wina (np. Port), jednak smak takiego wina nie każdemu odpowiada. Jest ono jednak doskonałym materiałem do doprawiania innych win, przy czym jego dodatek nie przekracza zwykle 10%. Ze względu na zawartość w owocach alkaloidu sambunigryny (która potrafi w dziwny sposób wpłynąć na żołądek i prawdopodobnie na głowę), należy sok lub miazgę owocową przegotować, co spowoduje rozkład sambunigryny. Na wino należy brać tylko owoce dojrzałe, bez szypułek i listków. Miazgę można wygnieść albo na surowo, albo sparzyć wrzącą wodą i fermentować owoce w miazdze, albo też ugotować owoce w przepisanej ilości wody i wygnieść.” fragment „miazgę wygnieść albo na surowo” jest ciekawy 🙂 robił ktoś w Was wino/ocet z bzu bez obróbki cieplnej? Jolanta 9 paź 2013 Odpowiedz Inez co sądzisz o zrobieniu octu z owoców dzikiej róży. Czy zmielić owoce maszynką i zalać w równych proporcjach woda i octem jabłkowym w celu wzbudzenia fermentacji?? Będę zobowiązana za podpowiedź. Pozdrawiam admin 13 paź 2013 Odpowiedz Jolu, to wygląda na dobry plan. Wyeliminowałabym jednak wodę z przepisu. Po co rozcieńczać na tym etapie? Napisz, jak wyszło, jestem ciekawa. Z mojej wyprawy po owoce róży nic nie wyszło, cały dzień mżawka. Jolanta 14 paź 2013 Odpowiedz Inez Słoneczko, owoce róży zmieliłam maszynką (grube oczka), dodałam trochę jabłek oraz trochę prawie octu i zobaczę co wyjdzie. na razie wszystko pracuje i to szybko. wygląda to trochę jak maź przy mieszaniu codziennym ale zobaczę co dalej. Wody mało i zastanawiam się jak to będzie przy odcedzaniu. Pewnie octu nie będzie dużo. nastawiłam również ocet z owoców głogu i zobaczę co z tego wyjdzie. pamiętaj to Ty byłaś moją inspiracją do zrobienia tych octów. Twoje opisy i zdjęcia chciałoby się czytać i oglądać cały czas. Pozdrawiam admin 15 paź 2013 Odpowiedz jak ładnie do mnie piszesz, to bardzo miłe. Myślę, że wszyscy jesteśmy dla siebie wzajemną inspiracją. Gdyby nie było czytelników, nie byłoby autora. Nastaw też ocet na suszonych owocach czarnego bzu. Ja taki robię, super immunostymulant. Marta 3 wrz 2014 Ocet na suszonych owocach bzu? A jak go robisz? Dolewasz zimną kranówkę i dodajesz matkę z innego octu? Marto, susz zalewasz octem zrobionym wcześniej, dodajesz trochę miodu i po kilku dniach jest czarny ocet bzowy 🙂 Coś dla Ciebie – bez gotowania i bez alkoholu. Marta 11 paź 2015 Wiem,,,, obiecałam kiedyś zdjęcie z rozwieszonym bzem na suszarce do ubrań ;P oto i on ;P ale powiem Ci, że po paru miesiacach miałam wrazenie jakby niektóre kuleczki bzowe były pokryte pleśnią… prawda jest tez taka, ze pozno go wtedy zbieralam i niektore baldachimy były juz podeschnięte… a że bez schnący naturalnie na krzakach ma tendencje do zbijania się „w nietoperze” tzn z rozłożystego baldachimu robi się bliżej nieokreślone „coś” to może nie wysechł tak jak trzeba. W tym roku uruchomiłysmy z mamą masową produkcję soku z bzu. Kwiczałam na samą myśl o obieraniu 😀 po kilku tygodniach tej masowej produkcji – czyli przedwczoraj postanowiłam, że nazrywam jeszcze trochę bzu i ususzę ale na gazetach… przyduszony baldachimem do dołu tak, zeby był jak najszerzej rozpostarty 😉 tak powinno się dobrze wysuszyc 😉 będę z tego chciała zrobić ocet bzowy ;)) juz nie mogę się doczekać 😉 Anna 31 sie 2014 Odpowiedz Inez kochana nastawiłam ocet jabłkowy drugi raz (tamten cos sie splesnił ) ,troszke pożywki dałam (kilka łyzek coct jablkowego )i cyka sobie…ale ten z bzu dzikiego 🙂 o dało mi do tworczości dzieki Tobie .Super masz blog ,świetna z Ciebie dziewczyna 🙂 a głowa .przepisy :d o ho ho nie wspomne o piwniczce i otej super aparaturze do destylacji ..^” za całokaształt dzieki że Jesteś 🙂 na fb 🙂 tak pewno byśmy sie nie poznały choc to około 60 km 🙂 pozdrawiam do znów 🙂 Anno, pisz częściej – zaplanujmy jakieś wspólne zbiory! Tasia 31 sie 2014 Odpowiedz Czy taka duża ilość cukru jest uzasadzniona? Tasiu, uzasadniona pragnieniem uzyskania większego stężenia kwasu octowego. Nie dla Ciebie ten cukier, dla bakterii fermentacyjnych. Tasia 1 wrz 2014 Odpowiedz Aha, to im więcej cukru tym stężenie kwasu octowego jest większe? Czy to samo się tyczy octu jakbłokwego i innych? Ala 9 paź 2016 Odpowiedz Ten ocet jest bardzo gęsty, przefiltrowałam na tyle, na ile się dało, ale czy nie będzie pleśniał? ocet nie może być gęsty, ocet to taka woda kwaśna – w jakim sensie gęsty? ustać się musi może dopiero? Ala 12 paź 2016 Odpowiedz Wyszedł gęsty, taki jak syrop. Zlałam i wczoraj odkryłam, że pachnie acetonem. Próbuję go ratować ale smutno mi bardzo, bo miałam na niego kilka pomysłów 🙁 Urszula Mazurowska 5 kw. 2017 Odpowiedz kurcze, aż się nie mogę doczekać jesieni, żeby móc zrobić taki ocet!!! Czy zamiast owoców czarnego bzu można spróbować zrobić taki ocet z czeremchy ..? 🙂 Magdalena Maćkowiak 1 paź 2017 Odpowiedz Ile dać jabłek na taki ocet? Lidia 14 cze 2020 Odpowiedz Witam, mam pytanie i wielka prosbe o szybką sporą ilosc kwiatu bzu czarnego z mysla o zrobieniu zarobiłam w słoikach, ale po nocy, zaczęło to wszystko dosc buzowac i nawet przelalam zawartosc wszyatkich sloikow do plastikowej duzej beczki, ktora nadaje sie do celow sppzywczych, kiedys robilam kapustę. I teraz sie zastanawiam czy dobrze zrobilam?czy nie popsuje swojej pracy?mieszam codziennie,wszystkiego jest ponad polowa beczki, nie widze w niej buzowania, moze dlatego ze duzo tego jest?prosze napisz mi,czy to wszystko sie nie popsuje?czyvtaki ocet powinno sie robic moze tylko w szkle? Bede wdzeczna za wszyatkie rady, zrobilam 9 czerwca, wiec poki co ma 5 powinnam go trzymac z kwiatem? Kiedy przecedzic kwiat? Dodaj komentarz Polecane produkty Bergamotka tłoczona olejek eteryczny BIO 10 ml zł Oceniono na 5 Dodaj do koszyka Geranium olejek eteryczny (Egipt) 10 ml zł Oceniono na 5 Dodaj do koszyka Copaiba olejek eteryczny poj. 20 ml zł Oceniono na 5 Dodaj do koszyka Mieszanka Geranium 01 (olejki dla dzieci na infekcję) 10 ml zł Oceniono na 5 Dodaj do koszyka Drzewo herbaciane olejek eteryczny (Australia) 15 ml zł Oceniono na 5 Dodaj do koszyka Rozmaryn olejek eteryczny ct. cyneol 20 ml zł Oceniono na 5 Dodaj do koszyka
Kup Napój z Kwiatu Bzu w Napoje gazowane - Napoje i Akcesoria - Najwięcej ofert w jednym miejscu. Radość zakupów i 100% bezpieczeństwa dla każdej transakcji.
Również jako napój orzeźwiający Właściwości i zalety Tylko 2 składniki Łagodny i słodki aromat Aromatyczna przyprawa do warzyw Nr art.: AV-203033, Zawartość: 200 ml, EAN: 5425006578844 Opis Belberry, belgijski producent wykwintnych specjałów owocowych i warzywnych, łączy słodki, kwiatowy sok z kwiatu bzu z łagodnym octem, tworząc wyjątkowo przyjemną w smaku przyprawę. Aromat octu z kwiatów czarnego bzu Belberry doskonale komponuje się z delikatnymi wiosennymi warzywami, sałatkami i owocami. Dodany do wody niegazowanej lub gazowanej, orzeźwi i ugasi pragnienie. Zastosowanie: Do warzyw i sałatek, Do napojów Cechy produktu: Wegańskie , Wegetariański Smak: Łagodny, Słodki Pochodzenie: Belgia Zawartość oleju: 200 ml Bez: Gluten, Laktoza Metainfo: Ocet ziołowy i owocowy Składniki67% ocet33% koncentrat soku z czarnego bzu Wartość odżywczaWartość odżywcza na 100 gzawartość energetyczna440 / 105 kj / kcaltłuszcz0 g w tym tłuszcze nasycone0 gwęglowodany22 g w tym cukier13 gbiałko jajka0,5 gsól0 g Pytania i odpowiedzi użytkowników Belberry Ocet z kwiatami czarnego bzu Poznaj opinię klientów, którzy kupili ten produkt. Oceń produkt Podobne produkty: Klienci, którzy nabyli "Ocet z kwiatami czarnego bzu", zakupili także: Nowe artykułu na blogu: Pięć rzeczy, których nie wiedziałeś o przyprawachHerbata - zdrowa, smaczna, różnorodnaHit na każdym przyjęciu: własnoręcznie robione krokiety z CádizJak poznać najlepszą, wysokiej jakości oliwę z oliwek?Indie - kraj przypraw Nowości: Naturprodukte Fuchs Popcorn z soląCzerwony tuńczyk w organicznej oliwie z oliwek nativ extra "Sicilia IGP" - BuzzonagliaAnchois, filety z sardeli w organicznej oliwie z oliwek nativ extra "Sicilia IGP"Zestaw podarunkowy 2 oliwy z oliwek extra nativBIO PRIMO Organiczny egzotyczny sok wieloowocowy Darmowa wysyłka do Polska od 170,00 zł Darmowa wysyłka zwrotna Dostawa w ciągu 2 - 3 dni.
Ocet robiony z gniecionych jabłek bez żadnych dodatków chemicznych z dużym dodatkiem kwiatu czarnego bzu zbieranego z dala od dróg i zabudowań. Jako że jest to produkt naturalny i niepasteryzowany może wytrącić się osad lub na powierzchni powstać tzw, matka octowa, nie zmienia to w żaden sposób wartości produktu.
Opis Informacje dodatkowe Opinie (0) Naturalny, żywy ocet z kwiatu bzu czarnego od naszych sąsiadów, powstał w wyniku powolnej fermentacji z użyciem wody mineralnej i surowego miodu wielokwiatowego. Niepasteryzowany i niekonserwowany. W tej chwili jest świeżo rozlany, więc jest wciąż bardzo łagodny, ale czasem nabierze nieco mocy (kwasowość waha się w granicach 2-4%). Doskonale smakuje rozcieńczony z wodą, nadaje się świetnie do sałatki, ale też i na maseczkę, tonik do twarzy czy okład na skręconą kostkę, choć do tego akurat byłoby mi go szkoda 😉 Owoce i zioła, na bazie których powstają nasze octy są zawsze czyste i albo uprawiamy je sami albo pozyskujemy z zaufanych źródeł, np. niepryskane papierówki dostaliśmy od sąsiadki, czyste winogrona od dziadka, ekologiczne cytryny kupujemy z Sycylii od a zioła pochodzą z naszego własnego trawnika, który nigdy, przenigdy nie widział żadnych -cydów. Oferujemy bardzo dużo rodzajów octu, jednak powstają one w krótkich partiach, więc ilość butelek w ramach konkretnego rodzaju jest ograniczona. Nie przyspieszamy procesu fermentacji, czasem wręcz – jak w przypadku octów fermentowanych wielokrotnie – znacząco go przedłużamy. Używamy miodu, wody mineralnej, dużej ilości wsadu oraz stosujemy wielokrotną fermentację, żeby dostarczyć produkt o maksymalnej możliwej zawartości minerałów, żywych bakterii i enzymów. Wszystko to dla zdrowia. Stajemy na głowie, żeby unikać plastiku! Octy fermentujemy, przechowujemy i sprzedajemy wyłącznie w pojemnikach szklanych. Na co komu ocet przeczytać można tutaj: Ważne: ocet jest naturalnie mętny i niepasteryzowany, więc na jego powierzchni może utworzyć się film dobroczynnych bakterii zwany matką octową. Obecność matki to dowód na bioaktywność octu i jego wysoką jakość, ale z czasem będzie się ona powiększać i dosłownie wypijać nam ocet. I szkoda. Można ją zdjąć, zmielić i wykorzystać do sosu sałatkowego, nawieźć nią coś miłego sercu na ogródku albo nie mielić i nastawić na niej kombuchę lub spróbować stworzyć matrycę do spojenia domu na Marsie, jak pewna nasza znajoma studentka 🙂 Tylko zalogowani klienci, którzy kupili ten produkt mogą napisać opinię.
Odwar można pić 2-3 razy dziennie podczas infekcji po 1/3-1/2 szklanki, jako środek napotny i przeciwgorączkowy lub stosować zewnętrznie do płukania jamy ustnej i gardła. Napar z kwiatów czarnego bzu przygotujemy podobnie jak większość ziołowych herbatek – zalewając 1 łyżkę kwiatów szklanką wrzątku i pozostawiając do
Syrop z kwiatów czarnego bzu jest to najtańsze i najlepsze lekarstwo, które każdy nas powinien mieć w lodówce. Cudowne jest to, że jest łatwo dostępne i można je samemu wykonać. W dodatku w zdrowszej wersji niż wszystkie syropy sprzedawane w aptece, bo bez cukru. Pierwszy raz syrop z kwiatów czarnego bzu zrobiłam w zeszłym roku a nauczyła mnie tego bardzo mądra pani doktor. Spożywałam go sama oraz podawałam dzieciom w okresach osłabienia i przy pierwszych objawach przeziębienia lub grypy. Żadna infekcja się nie rozwinęła – od ponad roku nikt z nas nie zachorował! Według medycyny naturalnej „czarny bez jest dobry na sto chorób” a wiele ze wskazań jest potwierdzonych badaniami naukowymi. Każda część rośliny czarnego bzu ma właściwości prozdrowotne: korzeń, kora, liście, kwiaty i owoce, które pojawiają się jesienią. Późna wiosna i wczesne lato to najlepszy moment na przetwory z kwiatów. Właściwości kwiatów czarnego bzu Co takiego wyjątkowego jest w tej roślinie, że potrafi stawić czoła przeziębieniom, grypie i dolegliwościom o rożnym podłożu? Kwiaty z czarnego bzu zawierają dużo flawonoidów, czyli naturalnych związków bioaktywnych, które mają właściwości przeciwzapalne i przeciwutleniające (w tym kwercetynę, rutynę), kwasów organicznych (w tym kwas chlorogenowy, który zmniejsza wchłanianie cukru i zwiększa wrażliwość na insulinę będąc dużym wsparciem w leczeniu cukrzycy i otyłości) oraz dużo składników mineralnych. [1] Ekstrakty z kwiatów bzu czarnego mają wiele wartości odżywczych i prozdrowotnych, w tym działanie: przeciwzapalne (modulacja cytokin IL-1 i TNF-alfa) przeciwutleniające (ochrona przed stresem oksydacyjnym) przeciwwirusowe (łagodzenie objawów grypopodobnych, hamowanie wirusa grypy typu A i B oraz wirusa opryszczki pospolitej) kardioprotekcyjne (obniżanie markerów zapalnych, poziomu cholesterolu i trójglicerydów) zmniejszające stan zapalny przyzębia wspierające gospodarkę glukozowo-insulinową, metabolizm oraz zmniejszanie wagi ciała [2] Wykorzystuje się je wspierająco w leczeniu grypy, bakteryjnego zapalenia zatok, zapalenia oskrzeli, hamowania zapalenia przyzębia oraz zapobiegania i leczenia insulinooporności. [3] Syrop z kwiatów bzu czarnego działa wykrztuśnie, napotnie, obniża temperaturę, działa przeciwwirusowo, wzmacnia odporność, łagodzi ból głowy (również migrenowy), działa oczyszczająco i przyśpiesza przemianę materii. W poszukiwaniu cudownego skarbu natury Kwiaty czarnego bzu rozpoczynają kwitnąć pod koniec maja. Zbiera się je do lipca – najlepiej wybrać słoneczny, suchy dzień. Jeśli jesteś fanką natury to na pewno zwróciłaś uwagę o tej porze roku na upojnie pachnące krzaki z białymi baldaszkami kwiatów. Jeśli nie jesteś, nie przejmuj się, bo można je spotkać praktycznie wszędzie, w lesie, na łące, w parkach. Ważne jest tylko, aby kwiaty zbierać z krzaków rosnących daleko od drogi i zanieczyszczeń. Wystarczy, że wybierzesz się na spacer za miasto, na łąkę – założę się, że pierwszym napotkanym krzakiem będzie właśnie czarny bez. Jak zbierać kwiaty czarnego bzu? Na kwiatową wyprawę najlepiej zabrać koszyk lub papierową torbę (zdecydowanie nie polecam reklamówek foliowych) oraz nożyczki, którymi obcinamy delikatnie baldaszki z krzaka. Jest to lepsze rozwiązanie niż zrywanie, ponieważ nie potrząsając kwiatami, nie strzepujemy z nich drogocennego pyłku oraz nie niszczymy tak bardzo krzaczka. Wybieramy baldaszki w pełni rozwinięte, o białym kolorze, pokryte żółtym pyłkiem. Uwaga na mszyce, które bardzo lubią czarny bez i mogą się gromadzić w okolicach kwiatostanu. Przepis na syrop z kwiatów bzu czarnego na miodzie – bez cukru Większość przepisów na syrop w internecie bazuje na zalewie cukrowej. Dla mnie nie ma to sensu – robić remedium z wykorzystaniem cukru, który prowadzi do stanów zapalnych w organizmie, osłabia nas układ odpornościowy, przyśpiesza starzenie, przyczynia się do otyłości, cukrzycy i wielu chorób cywilizacyjnych. W aptece, jak pytam o syrop bez cukru, farmaceuci zaskoczeni są pytaniem. Czy rzeczywiście to takie nieoczywiste, że jak szukam czegoś na przeziębienie, to nie chcę w pakiecie wszechobecnego cukru? A jeśli jest to niemożliwe, to naprawdę wolę zrezygnować z takiego „wsparcia” organizmu, no chyba, że jest to naprawdę konieczne. Przepis na syrop, którym się z Wami podzielę opiera się na macerowaniu w miodzie. Brzmi trochę, jakbyśmy mieli wejść na poziom zaawansowany zielarstwa, ale tak naprawdę jest bardzo prosty. Najlepsze do macerowania kwiatów z czarnego bzu będą łagodne miody kwiatowe, w tym wielokwiatowy, lipowy czy rzepakowy. Aby zakonserwować rośliny czy zioła miodem często wystarczy wymieszać z nim sok lub miazgę roślinną. W proporcji 2/3 miodu na 1/3 roślin uzyskujemy wartościową mieszankę tworzącą syrop. Tego typu maceraty miodowe są w miarę trwałe, ale najlepiej przechowywać je w lodówce, w niewielkich słoiczkach. Wytrzymają na pewno do zbioru w kolejnym roku. Miód zawiera duże ilości mikroelementów oraz witamin. Dzięki enzymom pochodzącym z gruczołów ślinowych owadów wykazuje silne działanie bakteriobójcze, dlatego jest dobry na przeziębienia i kłopoty z gardłem. Poza tym wzmacnia odporność, przyśpiesza procesy gojenia, pobudza mózg do pracy, koi nerwy i działa nasennie. Trzeba tylko pamiętać, że te wszystkie wspaniałości w miodzie są mało odporne na działanie wysokiej temperatury. Przygotowanie syropu z czarnego bzu Potrzebujemy: około 70 baldaszków kwiatowych 2 duże słoiki płynnego miodu (ja używam wielokwiatowego) 2 cytryny 2 duże słoje do macerowania gaza, gumki małe słoiczki do przelania syropu Zebrane kwiatostany rozkładamy na 1/2 godziny na papierze do pieczenia (ewentualnie na gazecie) najlepiej na świeżym powietrzu, aby pozbyć się „nieproszonych gości”. Nie przedłużamy tego etapu, aby kwiaty nie zwiędły. Nie myjemy ich. Następnie do miski obcinamy nożyczkami kwiatki z łodyżek tak, aby jak najmniej pozostało zielonej części łodyżki. Można delikatnie obrywać kwiatuszki, ale jest to niesamowicie pracochłonne. A jest to o tyle istotne, ponieważ łodyżki zawierają sambunigrynę, która w dużych ilościach na surowo jest trująca, dopiero przetwarzanie usuwa te właściwości. Część kwiatków można ususzyć do naparów lub całość przeznaczyć na drogocenny syrop. Kwiaty wsypujemy do słoików i skrapiamy je delikatnie 40% alkoholem (ten etap można pominąć). Dodajemy pokrojone w plasterki wcześniej wyszorowane cytryny i zalewamy miodem. Jeśli miód jest skrystalizowany najlepiej wstawić słoik do mocno ciepłej, ale nie gorącej wody i poczekać aż się rozpuści. Całość mieszamy starannie tak, aby kwiatki były porządnie przykryte miodem i ustawiamy w ciepłe, ale nienasłonecznione miejsce (np.: na blacie w kuchni). Zabezpieczamy gazą z gumką i opiekujemy się nimi przez około 2 tygodnie przynajmniej raz dzienne mieszając zawartość słoików drewnianą łyżką. Po tym czasie przelewamy całość przez drobne sito lub przecedzamy gazą i mamy gotowy syrop z czarnego bzu. Rozlewamy do małych wyparzonych i suchych słoiczków (ja prażę słoiki w piekarniku w temperaturze 100 – 120 st. C 20 minut, a zakrętki zalewam wrzątkiem). Nie trzeba ich pasteryzować, wystarczy przechowywać w lodówce. Stosowanie syropu z czarnego bzu W przypadku zauważenia pierwszych objawów infekcji, syrop można spożywać 2-3 razy dziennie po 1-2 łyżki lub dodawać do herbaty (tylko nie gorącej, bo miód straci cenne właściwości). Syrop z kwiatów czarnego bzu może stanowić również fantastyczny dodatek smakowy do lemoniady, herbaty czy nawet ciasta naleśnikowego. Obiecuję, że jak raz go zrobicie, już co roku będziecie buszować po polach, lasach i łąkach w poszukiwaniu tego przepysznego i skutecznego cudu natury. Na zdrowie! Gosia Mazur [1] O. Kaltsa at al.: A Green Extraction Process for Polyphenols From Elderberry (Sambucus nigra) Flowers Using Deep Eutectic Solvent and Ultrasound-Assisted Pretreatment, Molecules. 2020 Feb [2] C. Ulbricht et al.: An Evidence-Based Systematic Review of Elderberry and Elderflower (Sambucus nigra ) by the Natural Standard Research Collaboration, Journal of Dietary Supplements · January 2014 [3] K. B Christensen et al.: Identification of Bioactive Compounds From Flowers of Black Elder (Sambucus Nigra L.) That Activate the Human Peroxisome Proliferator-Activated Receptor (PPAR) Gamma, Phytother Res. 2010 Jun Drukuj Opis Syrop z kwiatów czarnego bzu jest to najtańsze i najlepsze lekarstwo, które każdy nas powinien mieć w lodówce. Cudowne jest to, że jest łatwo dostępne i można je samemu wykonać. W dodatku w zdrowszej wersji niż wszystkie syropy sprzedawane w aptece, bo bez cukru. 70 baldaszków kwiatowych 2 duże słoiki płynnego miodu (ja używam wielokwiatowego) 2 cytryny 2 duże słoje do macerowania gaza, gumki małe słoiczki do przelania syropu Zebrane kwiatostany rozkładamy na 1/2 godziny na papierze do pieczenia (ewentualnie na gazecie) najlepiej na świeżym powietrzu, aby pozbyć się „nieproszonych gości”. Nie przedłużamy tego etapu, aby kwiaty nie zwiędły. Nie myjemy ich. Następnie do miski obcinamy nożyczkami kwiatki z łodyżek tak, aby jak najmniej pozostało zielonej części łodyżki. Można delikatnie obrywać kwiatuszki, ale jest to niesamowicie pracochłonne. A jest to o tyle istotne, ponieważ łodyżki zawierają sambunigrynę, która w dużych ilościach na surowo jest trująca, dopiero przetwarzanie usuwa te właściwości. Część kwiatków można ususzyć do naparów lub całość przeznaczyć na drogocenny syrop. Kwiaty wsypujemy do słoików i skrapiamy je delikatnie 40% alkoholem (ten etap można pominąć). Dodajemy pokrojone w plasterki wcześniej wyszorowane cytryny i zalewamy miodem. Jeśli miód jest skrystalizowany najlepiej wstawić słoik do mocno ciepłej, ale nie gorącej wody i poczekać aż się rozpuści. Całość mieszamy starannie tak, aby kwiatki były porządnie przykryte miodem i ustawiamy w ciepłe, ale nienasłonecznione miejsce (np.: na blacie w kuchni). Zabezpieczamy gazą z gumką i opiekujemy się nimi przez około 2 tygodnie przynajmniej raz dzienne mieszając zawartość słoików drewnianą łyżką. Po tym czasie przelewamy całość przez drobne sito lub przecedzamy gazą i mamy gotowy syrop z czarnego bzu. Rozlewamy do małych wyparzonych i suchych słoiczków (ja prażę słoiki w piekarniku w temperaturze 100 – 120 st. C 20 minut, a zakrętki zalewam wrzątkiem). Nie trzeba ich pasteryzować, wystarczy przechowywać w lodówce. Wskazówki W przypadku zauważenia pierwszych objawów infekcji, syrop można spożywać 2-3 razy dziennie po 1-2 łyżki lub dodawać do herbaty (tylko nie gorącej, bo miód straci cenne właściwości). Syrop z kwiatów czarnego bzu może stanowić również fantastyczny dodatek smakowy do lemoniady, herbaty czy nawet ciasta naleśnikowego. Czas przygotowania: 2 tygodnieCzas obróbki termicznej: 20 minutKategoria: Dla zdrowiaMetoda: MacerowanieKuchnia: polska Słowa kluczowe: syrop z czarnego bzu
Nalewka z kwiatów czarnego bzu to lecznicza mikstura, którą stosowały nasze babcie do leczenia wielu dolegliwości. Duża zawartość rutyny sprawia, że profilaktyczne picie tej nalewki może wzmocnić pracę układu krwionośnego, a także obniżyć stężenie cholesterolu frakcji LDL we krwi.
Ze względu na dużą zawartość flawonoidów, kwasów wielofenolowych i licznych kwasów organicznych w kwiatach tej rośliny, bez posiada zdolność uszczelniania naczyń krwionośnych i zwiększa ich elastyczność. Jest to charakterystyczne dla obecnych w surowcu związków o własnościach witaminy P (rutyna). Ocet z kwiatów bzu czarnego stosowane są także do kąpieli kosmetycznych. Kwiaty bzu służą do przemywania zanieczyszczonej, wągrowatej cery. Zawarte w kwiatach barwniki antocyjanowe chronią przed szkodliwymi wolnymi rodnikami, które działają mutagennie na komórki tkanek, w tym tkanki skórnej. Ocet jabłkowy 5 %, z polskich jabłek, jest fenomenalnym „naturalnym kosmetykiem” źródłem ponad 20 związków mineralnych i pierwiastków śladowych oraz kwasów: octowego, mlekowego, cytrynowego i propionowego, enzymów i aminokwasów. Ocet zawiera miedź, magnez, siarkę, krzem, witaminy A, B1, B2, B6, C, E, P oraz beta-karoten. Chociaż ocet jest odkrywany na nowo dopiero od niedawna, to receptury z nim znane są od czasów antycznych. Babilończycy już 5000 lat przed Chrystusem wykorzystywali lecznicze właściwości octu. Królowa Kleopatra słynąca ze swej urody, brała kąpiele w occie. INCI: Cider vinegar (Acetum)&Sambucus nigra Flower Extract Sugerowane stężenie: 1-10% Zawartość kwasu octowego: 5 % Rozpuszczalność: całkowicie rozpuszczalny w wodzie, alkoholu etylowym i glikolu propylenowym. Przechowywanie: w szczelnie zamkniętych pojemnikach w temperaturze pomiędzy 10o a 25oC. Chronić przed dostępem bezpośredniego światła i wilgoci. Jak stosować Ocet z kwiatem czarnego bzu ? Jako kwaśną płukankę dla włosów suchych, bardzo suchych i wysokoporowatych, która zamknie łuski włosa i zapobiegnie dalszej utracie wody z włosów. Nada także włosom połysk i ochroni kolor. Jak wykonać ?: wlej 3 łyżki stołowe Octu na litr wody, dokładnie wymieszaj i wykonaj ostatnie płukanie włosów po zmyciu odżywki. Nie spłukuj. Jako tonik do twarzy o działaniu lekko złuszczającym i przeciwtrądzikowym – do wybranego hydrolatu /naparu ziołowego/wody dodaj 10% Octu. Na przykład: 9o ml hydrolatu/naparu + 10 ml (2 łyżki stołowe) octu. Jako wcierka w skórę głowy, która stymuluje krążenie skóry głowy, wzmacnia cebulki, zapobiega wypadaniu włosów, likwiduje łupież- do wybranego hydrolatu/naparu ziołowego/wody dodaj 10% Octu . Na przykład: 90 ml hydrolatu/naparu + 10 ml (2 łyżki stołowe) octu. Porcję wcierki delikatnie wmasuj w umytą skórę głowy. Nie spłukuj. Jako dodatek do kąpieli na całą wannę wody wlej 50 ml octu. Jako mgiełka do ciała podczas kąpieli pod prysznicem przygotuj pojemnik z atomizerem, bądź polewaj ciało bezpośrednio z przygotowanego pojemnika. Na 1 litr wody dodaj 2 łyżki stołowe octu. Jako dodatek do wody przy moczeniu stóp do miski z wodą dodaj 2 łyżki stołowe octu.
. 86y78tvbr7.pages.dev/4386y78tvbr7.pages.dev/83086y78tvbr7.pages.dev/11886y78tvbr7.pages.dev/66986y78tvbr7.pages.dev/60686y78tvbr7.pages.dev/67986y78tvbr7.pages.dev/43786y78tvbr7.pages.dev/97586y78tvbr7.pages.dev/63286y78tvbr7.pages.dev/47086y78tvbr7.pages.dev/13486y78tvbr7.pages.dev/74486y78tvbr7.pages.dev/71086y78tvbr7.pages.dev/81086y78tvbr7.pages.dev/961
ocet z kwiatu czarnego bzu